› Wygłuszanie drzwi
Dodano: 12 lat 5 mies. temu przez Stefan Golus w kategorii Uniwersalne praktyki
Tagi: audio, wygłuszanie, drzwi, System reklamy Test
Oceń poradnik:
ocena: 5,00
ilość głosów: 1
wyświetleń: 6288
Opis:
Car audio to choroba. Stale postępująca, niedająca się powstrzymać. Zarazić się jest bardzo łatwo, na skuteczne antidotum nie ma szans. I całe szczęście, bo to choroba piękna i jedyna w swoim rodzaju. Wydając coraz większe pieniądze na upragnione klocki zapominamy często, że nawet najlepszy głośnik nie zagra dobrze bez prawidłowego montażu. Laicy często odbijają się od zakładów Car Audio z głupia miną kiedy słyszą, że do kosztu budżetowych głośników należy doliczyć drugie tyle za montaż. Przecież to tylko kilka wkrętów i finito. Ano nie finito i ten temat postaram się wam przybliżyć w tym poradniku.
Kiedy już wybierzemy swój zestaw głośników ( jeżeli jesteście zieloni, nie bójcie się pytać. Od tego są fora internetowe, żeby wam pomóc ) czas pomyśleć jak to ustrojstwo upchnąć w drzwi. W gruncie rzeczy lepiej pomyśleć o tym przed kupnem, żeby później nie okazało się że nici z lansu na zimy łokieć, bo szyba nie otwiera nam się do końca zatrzymując na koszu woofera. Ściągamy więc tapicerkę z drzwi i naszym oczą ukazuje się połać blachy, a właściwie dwa: zewnętrzna i wewnętrzna. Dążyć będziemy do tego, żeby tej blachy było jak najmniej. Proces, do którego się zabieramy zwie się odkrywczo wygłuszaniem. Do tego celu będziemy potrzebować mat głuszących. Dla każdego coś miłego, bo rynek jest nasycony różnego rodzaju produktami. Do podstawowych zastosowań, bez audiofilskich aspiracji wystarczy udać się do sklepu lakierniczego prosząc o maty bitumiczne ( sprzedawane zazwyczaj w kawałkach 25(50)x50cm. ) Na parę statystycznych drzwi zużyjemy ok 16 - 20 takich mat.Alternatywą w tym przedziale cenowym jest taśma dekarska, sprzedawana w rolkach 10m x 10,15,30cm. Zazwyczaj ta największa wystarczy nam na oba wrota. Jeżeli natomiast chcemy uzyskać najlepsze rezultaty, warto sięgnąć po materiały profesjonalne. Nie będzie reklamą użycie nazwy Dynamat, bo stała się ona synonimem najwyższej klasy produktów w tej dziedzinie. Możecie spytać po co to wszystko. Już wyjaśniam: wygłuszamy drzwi, aby stworzyć dla głośnika komorę zamkniętą, w której będzie mógł pokazać w pełni swoje możliwości. Maty usztywniają również strukturę blachy, która w niektórych samochodach porównywalna jest grubością do puszki RedBulla. Skoro już wiemy na czym to polega, czas wziąć się do roboty.
Co nam będzie potrzebne :
- Maty ( bitumiczne, dekarskie, Profi )
- Nóż do tapet lub nożyczki
- Benzyna ekstrakcyjna
- szmata
- opalarka
Kiedy mamy przed sobą ogołocone z tapicerki drzwi przystępujemy do ich oczyszczenia i odtłuszczenia - wszystko musi zniknąć.Używamy do tego benzyny ekstrakcyjnej, czyszcząc wszystkie zakamary. Na koniec spróbuj z drzwi zjeść - jeśli pasztet smakuje ciągle jak pasztet, możesz przejść do kolejnego punktu programu.
A jest nim wyklejenie matami blachy wewnętrznej patrząc ze środka samochodu. Docinamy odpowiednie kawałki mat, następnie podgrzewamy je opalarką aby nadać im plastyczność, po czym odrywamy warstwę ochronną i przypominamy sobie czasy przedszkola, kiedy to wyklejaliśmy różne głupoty z papieru kolorowego. Tym razem materiał jest gorący, więc uwaga aby się nie poparzyć. Staramy się dotrzeć z matą wszędzie gdzie się da. Unikamy również klejenia kawałka na kawałek – próbujmy zachować płaską powierzchnię.
Kiedy zauważymy jakieś wiszące luzem druty wewnątrz drzwi, warto się nimi zająć. Parciana taśma klejąca nadaje się idealnie do związania ich razem, żeby nie tłukły się i nie brzęczały kiedy będziesz próbował zwrócić na siebie uwagę na mieście.
Kolejnym krokiem jest zajęcie się zewnętrznym poszyciem. Otwory technologiczne to zło, które należy wyeliminować. Więc jak łatwo zgadnąć, również je zaklejamy – wszystkie. Pamiętajmy jednak o pozostawieniu odpływów w dolnej ścianie, bo po jednej ulwie będziemy mieli akwarium w drzwiczkach. Jeżeli dziury są duże, warto z aluminiowych płaskowników stworzyć stelaż, do którego będziemy kleić maty. Twarde maty dekarskie mają tendencje do pękania, kiedy używamy dużych połaci. Jedyne otwory, które po tej fazie operacji mają być otwarte, to przewidywana dziura na głośnik, odpływy, oraz mocowanie tapicerki.
Ostatnią rzeczą, którą należy się zająć są cięgna. W niektórych samochodach mądrzy inżynierowie oszukali księgowych i zastosowali pewne patenty, dzięki którym cięgna nie hałasują. Kiedy jednak nasze auto zostało zaprojektowane w arkuszu Excela, należy poprawić fabrykę i w tym miejscu. Jest klika sposobów na wyeliminowanie niepożądanych odgłosów. Najprościej jest podkleić blachę pod cięgnem miękką uszczelką do okien, lub wykonać przelotki z gąbki na jego przebiegu. Następnie należy sprawdzić, czy drzwi się otworzą, bo czasem potrafią odmówić posłuszeństwa.
No i w tym momencie docieramy do końca procesu podstawowego wytłumienia drzwi. Nie próbujcie jednak jeszcze montować głośnika. Woofer przykręcamy do blachy zawsze poprzez pierścień dystansowy wykonany przeważnie z MDF’u. Lepiej sprawdzają się pierścienie toczone z aluminium, jednak nie będziemy się nad tym rozwodzić - jesteśmy normalni.
Wewnątrz dystansu należy wyciąć dziurę, żeby głośnik grał w stworzonej przez nas komorze w drzwiach. W tym momencie, jeśli druty zostały przeciągnięte, możemy podłączyć woofer i przykręcić go do pierscienia. W tym celu używamy osobnych wkrętów, co z czasem może okazać się zbawienne.
Jeśli wszystko wykonaliście poprawnie, głośnik zamontowany w tak przygotowanych drzwiach zagra tak, jakie możliwości dał mu jego producent.
Powodzenia!
Autor: Kuba Beltrani
Przydał Ci się?
Oceń: |
5,00
|
Polub: | |
Udostępnij: | |
Skanuj: | wyświetl kod QR |
Komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
Zobacz też
dodano 12 lat 4 mies. temu
Bartosz Przytuła
Dobry opis!